Bruksizm polega na zaciskaniu oraz zgrzytaniu zębami w niekontrolowany sposób. Osoby cierpiące na to schorzenie mogą nie zdawać sobie z tego sprawy, ponieważ zgrzytanie zębami ma miejsce przede wszystkim w nocy. Podczas snu zęby nie opierają się o siebie prawidłowo, przez co szczęka szuka odpowiedniej pozycji i zaczyna trzeć. Schorzenie to dotyka osób w każdym wieku, również dzieci i może dotyczyć nawet 11-21% Europejczyków. Niemniej jednak najczęściej z tego powodu cierpią kobiety po 30. roku życia. Sam w sobie nie stanowi poważnego zagrożenia, aczkolwiek nieleczony może powodować nawet utratę zębów, dotkliwe migreny czy problemy ze stawami.
Kiedy i dlaczego występuje problem
Może wynikać z wielu przyczyn. Przede wszystkim za problemem mogą kryć się wady wrodzone i czynniki genetyczne – wady zgryzu oraz wady anatomiczne w obrębie szczęki. Niekiedy za bruksizm odpowiadają źle dopasowane protezy oraz koronki, a także niewłaściwie prowadzone leczenie dentystyczne. Odpowiedzialne mogą być również zmiany chorobowe, np. zmiany reumatyczne, w stawach skroniowo-żuchwowych. Inne przyczyny bruksizmu to niedobór magnezu, obecność owsików w organizmie, a nawet zbyt częste żucie gumy do żucia. Ponadto, samotność, przewlekły stres, specyficzny tryb życia również mogą mieć wpływ na występowanie schorzenia.
Sposoby leczenia
Prowadzi do ścierania szkliwa, wykruszania plomb czy nawet łamania zębów. Może powodować również migreny, dzwonienie w uchu, bóle oczodołów, barków kręgosłupa czy stawów skokowych. W leczeniu bruksizmu kluczowe jest odnalezienie przyczyny wystąpienia problemu. Przede wszystkim należy skontrolować stan uzębienia, możliwe, że przyczyną bruksizmu są źle dobrane protezy czy korony, natomiast w wypadku wad zgryzu najczęściej zaleca się założenie aparatu na zęby. Jednym ze sposobów leczenia zgrzytania zębami jest także stosowanie specjalnych szyn i nakładek, które uniemożliwiają ścieranie i wyrównują zgryz. Zdarza się, że konieczna jest psycho- czy farmakoterapia. Jednym ze sposobów leczenia jest również wstrzyknięcie w okolicę stawu skroniowo-żuchwowego toksyny botulinowej, która ma stymulować nerwy i rozluźnić mięśnie szczękowe.